Na południowo-wschodnim wybrzeżu Nusa Penida wodospad Peguyangan znajduje się na dnie przepięknych klifów. Jest to jedna z mniej nagłośnionych rzeczy do zrobienia na Nusa Penida. Ikoniczne niebieskie schody prowadzą w dół klifową ścieżką do świątyni świętej wody, miejsca pielgrzymek mieszkańców.
Wodospad Peguyangan okazał się jednym z naszych ulubionych miejsc na Nusa Penida, ponieważ ma mieszankę wszystkiego. W górę i w dół te strome niebieskie schody to trening. Następnie dodajesz spektakularne widoki klifów wybrzeża, które są znakiem rozpoznawczym wyspy. Wreszcie zmieszaj to z tradycją i kulturą świętej świątyni i wodospadu, który jest miejscem pielgrzymek, i masz niesamowitą mieszankę w jednym miejscu!
Parking ma opłatę w wysokości 5000 rupii, to nie jedyna opłata z jaką się spotkasz w tym miejscu.
Następnie będziesz musiał wynająć chustę od osoby obsługującej parking. Potrzeba specjalnych chust dla turystów jest konieczna w ty miejscu, gdyż jest to miejsce nazywane przez miejscowych jako „świątyni oczyszczenia”. Dlatego praktycznie wszędzie na Bali jest możliwość wynajęcia specjalnych chust lub po porostu kupienia ich w miejscowych bazarach, koszt to koło 20 zł.
Wycieczka rozpoczyna się pod małym łukiem, a następnie rozpoczyna się podróż po niebieskich schodach. Nie mam pojęcia, dlaczego są niebieskie, ale bardzo ładnie komponują się w klifowy krajobraz.! Niebieskie schody wiją się wzdłuż klifu, przecinając tam iż powrotem. Schody wydają się dość solidne i nie są niebezpieczne, chociaż jesteśmy pewni, że są bezpieczniejsze miejsca na spędzenie dnia!
Zejście zajmuje około 20 do 30 minut i prowadzi do miejsca pielgrzymek. Schodów doliczyliśmy się około 1500, co dla osób z problemami kolan lub w średniej kondycji może być nie lada wyczynem. Natomiast co jakiś czas można zatrzymać się i podziwiać rozpryskujące się fale o brzegi klifów co zapisuje się w pamięci naprawdę na długi czas. Poza tym w góry rozpościera się niesamowity widok na całą wschodnią stronę wybrzeża, co również stanowi fantastyczny widok.
Na końcu ścieżki wytyczonej schodami dochodzimy do miejsca, które jest naszym, punktem docelowym.
Święta świątynia oparta jest na błogosławieństwie wody. Rozmawialiśmy z jednym z miejscowych, który przechodził rytuał. Istnieją trzy wylewki. W celu muszą wziąć prysznic pod każdym, a następnie użyć czwartej głównej wylewki, aby zakończyć. W ten sposób oczyszczają się i otrzymują błogosławieństwa. Nie przeszliśmy pod trzema mniejszymi wylewkami, ale miejscowi mężczyźni, którzy byli ubrani tylko w chusty lub bieliznę, zaprosili nas do prysznica pod główną wylewką.
Świątynie i świecidełka są rozmieszczone w całym świętym miejscu, co ostatecznie prowadzi do kaskadowych sadzawek. Te baseny mają najczystszą wodę, wygląda jak woda butelkowana, jest tak czysta! Baseny skalne są układane warstwowo, aż ostatecznie wypłyną do oceanu. To naprawdę piękny obszar i dzieje się tak wiele różnych rzeczy. Gdy wyszliśmy, odbyła się ceremonia z 20 miejscowymi, którzy siedzieli na ziemi, prowadzeni przez jednego człowieka, który prowadził całą ceremonię.
Powrót po schodach był zdecydowanie trudniejszy, szczególnie w gorącym słońcu. Jednak w przyzwoitym tempie zajęło nam to mniej niż 25- 30 minut. Dotarliśmy do góry totalnie zmęczeni, ale tak kończą się wszystkie dobre przygody na Nusa Penida! Pocieszające jest to, że obok jest mały sklepik w których zaopatrzyliśmy się w zimną Colę.
Obok wejścia też warto udać się na punkt widokowy, szczególnie o zachodzie słońca.